piątek, 24 marca 2017

Beating Borders (Pokonując Granice): Rozdział 6

Kilka dni później...
Damin nadal podróżował w międzyczasie trenując, nagle chłopiec spostrzegł unoszący się niedaleko dym. Gdy podbiegł trochę bliżej, zauważył palącą się wioskę. Nie czekając na nic postanowił się tam udać. .
W pewnym miasteczku trwał chaos spowodowany przez jedną osobą. Dość masywny mężczyzna (miał czarne długie włosy, tego samego koloru brodę, ubrany w jakieś szmaty)
-Gdzie to jest? Powiedział ten mężczyzna.
-Proszę, nic nie wiemy na ten temat.
-W takim razie zabieram hmmmm, o tą dziewczynę. (powiedział i chwycił jaką 13-letnią dziewczynę)
DW:Puść ją.
Za wszystkimi pojawił się Damin, bandzior spojrzał na na niego z pogardą.
-Popatrzcie, jakiś dzieciak bawi się w bohatera, spadaj lepiej do piaskownicy. (powiedział i zaczął gdzieś się wybierać, porywając tą dziewczynę)
Damin zacisnął pięść i ruszył w jego stronę, w ciągu nie-całej sekundy go prześcignął, jednocześnie zabierając dziewczynę z jego dłoni.
DW:Nic ci nie jest?
-Nie, dziękuje.
-Co jest grane? (powiedział, gdy dopiero teraz zauważył brak dziewczyny w swoich dłoni)
-Ty szczeniaku, zapłacisz za to. (dodał po chwili, wyciągając miecz)
DW:Stań za mną. (powiedział do dziewczyny)
-Do...dobrze.
Tajemniczy napastnik rzucił się z mieczem na Damina.
-Uciekaj!
DW:Spokojnie.
-Zdychaj gówniarzu.
Kiedy napastnik miał zadać cios mieczem, chłopak dwoma palcami go złapał, czym go mocno zszokował.
-Co? To niemożliwe?
Następnie złamał miecz, i jednym ciosem znokautował napastnika. Każdy mieszkaniec wioski był w szoku na ten widok.
A:Dziękuje ci chłopcze, jesteś naszym bohaterem. Nazywam się Aleksander i jestem burmistrzem tego miasta. (powiedział pewien staruszek, podchodząc do chłopaka i ścinając mu dłoń)
DW:Nie ma za co.
O:Ja nazywam się Orika (powiedziała dziewczyna, którą uratował)
DW:Miło mi cię poznać, ja jestem Damin. O co chodziło z tym napastnikiem?
A:Od jakiegoś czasu naszą wioskę atakował pewien gang.
DW:Gang?
A:Tak, ten gang chcę podbić cały kraj, a następnie wszystkie kontynenty. By tego dokonać potrzebuje tylko jednego, Świętej wody.
DW:Świętej wody?
A:Tak, według legendy każdy kto jej się napije zyskuje niesamowicie wielką moc. Oczywiście to tylko legenda, nikt jej nigdy na oczy nie widział.
DW:Rozumiem, wiecie może gdzie znajduje się ten gang?
A:Niestety nie wiadomo, ale powinien znajdować się w pobliżu pewnej świątyni, w której prawdopodobnie znajdowała się ta woda.
DW:Mógłbym dostać jakąś wskazówkę jak się tam dostać.
A:Oczywiście, proszę weź tą mapę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz