piątek, 14 kwietnia 2017

Beating Borders (Pokonując Granice): Rozdział 9

Kilka dni później Damin zaczął powoli otwierać oczy.
DW:”Gdzie ja jestem?” (powiedział do siebie, próbując się rozglądać swoim nadal zamglonym wzrokiem)
Kiedy próbował się poruszać, poczuł że coś go powstrzymuje.
DW:”Co jest?”
Po chwili dostrzegł na nogach i na ramionach założone łańcuchy. Zaraz potem do niego podszedł Maruko, na jego widok Damin wpadł w szał.
DW:To ty!
M:O widzę że jednak się w końcu obudziłeś. Ale nadal jesteś za słaby by się wydostać.
DW:Szlag!
M:Więc póki mamy chwilę dla siebie, pozwól że cię o coś zapytam.
DW:Czego chcesz?
M:Powiedz mi gdzie znajduje się święta woda?
DW:Nie wiem, ale nawet jakbym wiedział to i tak bym ci nie powiedział.
M:Tak, no cóż nie chciałem tego, ale nie pozostawiasz mi wyboru. (powiedział, wyciągając zapałki)
M:Zapytam jeszcze raz, gdzie znajduje się święta woda?
DW:Nic nie wiem.
Maruko zapaloną zapałkę przyłożył do brzucha chłopaka, sekundę później można było słyszeć jego krzyk.
M:I co coś ci się przypomniało?
DW:Możesz mnie torturować ile chcesz, ale i tak nic ci nie powiem.
M:Tak? (odparł znowu przykładając zapałkę do jego brzucha)
DW:Ghyaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhaaaaaaaaaaaaaaaa!
Chłopak miał coraz poważniejsze rany po poparzeniach, jednak nadal nie dawał za wygraną.
M:Muszę przyznać że jesteś twardy, jednak prędzej czy później zaczniesz gadać, lub zginiesz. Nie uwierzę że ty który posiadasz nadludzką siłę, i zwinność nic nie wie o świętej wodzie. Pewnie się jej napiłeś, bo jak inaczej mógłbyś to zdobyć.
Maruko nie przestawał torturować Damina, w pewnym momencie z sufitu spadł jakiś dzbanek. Przed upadkiem i rozbicie chwycił go Maruko, po jego minie można stwierdzić że jesteś zadowolony.
M:Tak, nareszcie zdobyłem świętą wodę, teraz świat będzie należał do mnie.
DW:Cholera.
Kiedy Maruko chciał się napić tej wody, ktoś rzucił w niego kamieniem i wybił z jego rąk dzbanek, teraz nie zdążył złapać i dzbanek się rozbił.
M:Nie.....nie to nie możliwe, byłem tak blisko, tak blisko zawładnięcia nad światem. Kto to zrobił?!
Po chwili Maruko jak i Damian spostrzegli na oko 13-letnią blondynkę.
M:TY MAŁA DZIWKO, ZAPŁACISZ MI NA TO!
DW:Orika, co ty tutaj robisz, uciekaj!
Blondynka próbowała uciec, lecz nie zdążyła, gdyż sekundę później pojawił się przy niej Maruko, po czym mocnym chwytem przyłożył ją do ziemi i zaczął zdzierać z niej ubrania, dziewczyna płakała i krzyczała z przerażenia.
DW:Przestań Maruko!
W tym momencie z sufitu do ust Damina spadła kropla świętej wody, zaraz potem ciało Damina otoczyła czerwona aura, powodując silny podmuch wiatru, jego mięśnie się rozrosły, włosy zaczęły falować. Dzięki mocy świętej wody, Damin się wydostał z kajdan.
M:T...to niemożliwe.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz